Carmen - ta tabliczka to moja pierwsza praca wykonana na kursie a w środku jest literka "B" bo taki miałam numer domku:)
Co do szkatułki - to nie przetarcia tylko złota farbka, nie miałam wtedy pojęcia o shaby chic i świeczkach. Też lubiłam tę szkatułeczkę- zrobiłam ją na pożegnanie dla wychowawczyni córki, gdy przenosiliśmy się do stolicy.
A dzisiaj chcę pokazać kilka drobiazgów dla dzieci. Czy któraś z Was widziała gdzieś w sklepie ładny zegar dziecięcy?
Bo ja raczej nie. A, że uwielbiam zegary (mam nawet w łazience

)to kiedy urządzałam pokój dla synka postanowiłam zacząć dekorowanie od zegara. Potem zrobiłam skrzyneczkę na pieluszki, kremy itp i chustecznik. Brakowało lampki, więc trochę przerobiłam gwiazdkę z Ikea. Zrobiłam też zawieszkę na drzwi. Ale powiesiłam na klamce dopiero po zrobieniu i okazało się, że jest za duża i drzwi nie chcą się zamknąć

. Dlatego teraz "robi" za obrazek. Zrobiłam na niej swoją pierwszą próbę z pastą strukturalną (i jak na razie jedyną chociaż spodobało mi się).
Kiedy koleżanka zobaczyła te kilka drobiazgów to poprosiła żebym zrobiła i dla jej córeczki. Tak powstał zegar i pudełko na kredki. Zobaczyła je koleżanka koleżanki

i też poprosiła dla swego Olka. I tak "wirus" się rozprzestrzenia
